Przegląd orzecznictwa dotyczącego polisolokat
Umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi, popularnie nazywane polisolokatami, w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia bardzo często zawierają postanowienia przewidujące pobieranie przez towarzystwa opłat likwidacyjnych (czy też opłat za wykup polisy) w przypadku rozwiązania przez klienta umowy w trakcie początkowych lat jej trwania. Opłaty te opiewają niekiedy nawet na 100% zgromadzonych przez ubezpieczającego środków.
Na naszym blogu pojawiły się już wpisy traktujące o polisolokatach. W jednym z nich znajdziemy omówienie charakteru opłaty likwidacyjnej oraz działań możliwych do podjęcia w celu odzyskania tejże opłaty. Drugi wpis zawiera natomiast rozważania w kwestii dopuszczalności domagania się zwrotu potrąconych przez ubezpieczyciela kwot na drodze pozwu zbiorowego. W dzisiejszym wpisie chciałbym natomiast przyjrzeć się aktualnemu orzecznictwu sądów orzekających w postępowaniach wszczynanych przez klientów, którym towarzystwo ubezpieczeniowe potrąciło znakomitą większość zgromadzonych oszczędności tytułem opłaty likwidacyjnej, czy też opłaty za wykup.
W pierwszej kolejności wartym przytoczenia jest wyrok Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 12 czerwca 2014 r. (sygn. akt III Ca 239/14), w którym rozpatrzono apelację ubezpieczyciela niezgadzającego się z wyrokiem zasądzającym na rzecz klienta zwrot całości pobranej opłaty likwidacyjnej. W tym wypadku, po złożeniu przez ubezpieczającego wniosku o wypłatę tzw. „wartości wykupu”, będącej wartością zgromadzonych na polisie środków pomniejszonej właśnie o opłatę likwidacyjną, towarzystwo potrąciło na swoją rzecz ponad połowę kapitału wpłaconego przez klienta. Wysokość opłaty w trakcie początkowych lat trwania umowy została ukształtowana na poziomie 100% środków, przy czym mimo stopniowego jej obniżania, w ósmym roku nadal wynosiła aż 53% wartości polisy. Towarzystwo ubezpieczeniowe starało się wykazać, że wykup wartości polisy zakwalifikować należy jako świadczenie główne wynikające z umowy ubezpieczenia, co zablokowałoby możliwość uznania postanowień w tym zakresie za abuzywne. Sąd II instancji nie podzielił argumentacji przedstawionej w apelacji i stwierdził, że wykup wartości polisy z uwzględnieniem opłaty likwidacyjnej w żadnym wypadku nie jest świadczeniem głównym ubezpieczyciela, wobec czego postanowienie OWU w tym przedmiocie może zostać uznane za niedozwolone w trybie art. 3851 Kodeksu cywilnego. Tak też zakwalifikował je Sąd Okręgowy stwierdzając, że „zakwestionowane postanowienie narusza dobre obyczaje, gdyż sankcjonuje przejęcie przez ubezpieczyciela całości lub znacznej części środków – w postaci opłaty likwidacyjnej, niezależnie od tego, czy zakwalifikuje się ją jako swojego rodzaju „odstępne” czy też po prostu sankcję finansową – w całkowitym oderwaniu od skali poniesionych przez ten podmiot wydatków.” Podkreślono również, że zapisy OWU nie definiują, za co pobierana jest opłata likwidacyjna i jaki jest jej stosunek do pozostałych opłat przysługujących ubezpieczycielowi na mocy umowy (jak choćby opłata administracyjna, opłata za zarządzanie itp.).
Kolejnym interesującym orzeczeniem jest wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 12 lutego 2013 r. (sygn. akt 3013/12), tym razem rozpatrujący apelację złożoną przez powoda, domagającego się zwrotu bezzasadnie pobranej opłaty likwidacyjnej w związku z rozwiązaniem umowy ubezpieczenia. Sąd I instancji oddalił bowiem powództwo uznając, że postanowienia OWU oraz Tabeli Opłat i Limitów stanowiące podstawę naliczania opłaty likwidacyjnej nie mają charakteru abuzywnego, a w konsekwencji w pełni wiążą strony. Z oceną sądu rejonowego nie zgodził się sąd odwoławczy i zmienił zaskarżony wyrok, w całości uwzględniając żądanie powoda. W uzasadnieniu wyroku można przeczytać, że: „opłata likwidacyjna w przedmiotowej sprawie przewidziana została w razie wypowiedzenia przez ubezpieczonego umowy ubezpieczenia, tj. skorzystania z przysługującego mu uprawnienia do rozwiązania umowy. Uznanie iż zakwestionowane postanowienie kształtuje prawa konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy nie budzi -zdaniem Sądu Okręgowego -wątpliwości. Zapis § 8 punkt 4 OWU rażąco narusza interes konsumenta gdyż prowadzi do uzyskania przez ubezpieczyciela pewnych korzyści kosztem ubezpieczonego, zwłaszcza wówczas, gdy ten ostatni zgromadzi na swoim rachunku osobistym aktywa o znacznej wartości” Sąd II instancji nie zgodził się także z podstawowym argumentem ubezpieczyciela, że długoterminowy charakter umowy ubezpieczenia na życie automatycznie uzasadnia pobieranie opłaty likwidacyjnej, bowiem znaczna część kosztów funkcjonowania towarzystwa oraz jego ryzyko pokrywane jest przez klienta w ramach innych opłat pobieranych na podstawie umowy.
Warto także przytoczyć wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 7 kwietnia 2014 r. (sygn. akt XXV C 1699/12). W rozpatrywanej sprawie nieco inaczej sformułowany został sposób obliczania opłaty likwidacyjnej pobieranej w razie wcześniejszego rozwiązania umowy. W pierwszych dwóch latach trwania umowy opiewała ona na równowartość dwuletniej wartości składek uiszczonych przez klienta. Sąd Okręgowy również tak określone postanowienia OWU uznał za niedozwolone - a w konsekwencji niewiążące konsumenta - i zasądził na rzecz konsumenta całą żądaną kwotę.
Orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne, jednak jak widać, możliwe do podważenia są także opłaty likwidacyjne formułowane odmiennie, niż procentowo – dotychczas bowiem tylko takie znajdowały się w rejestrze klauzul niedozwolonych, prowadzonym przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.