Zastrzeżenie własności rzeczy sprzedanej
Art. 589 Kodeksu cywilnego przewiduje możliwość zawarcia umowy sprzedaży z dodatkowym zastrzeżeniem, na mocy którego sprzedawca zastrzega dla siebie prawo własności rzeczy ruchomej aż do momentu uiszczenia ceny przez kupującego. Ponadto, zgodnie z powołanym przepisem „jeżeli sprzedawca zastrzegł sobie własność sprzedanej rzeczy ruchomej aż do uiszczenia ceny, poczytuje się w razie wątpliwości, że przeniesienie własności rzeczy nastąpiło pod warunkiem zawieszającym”. Omawiana klauzula umowna stanowi dodatkowe zabezpieczenie interesów sprzedawcy w przypadku sprzedaży na raty czy też uiszczaniu ceny dopiero przez kupującego dopiero po wydaniu mu rzeczy, nie zaś na zasadzie „z ręki do ręki”. Treść przepisu wydaje się klarowna, jednak warto przytoczyć kilka orzeczeń i poglądów doktryny, które mogą okazać się przydatne w razie sporów między stronami umowy sprzedaży zawartej w takim, odmiennym od typowego, wariancie.
I tak, w wyroku z 21 stycznia 1999 r. Sąd Najwyższy rozważał potencjalne uprawnienia sprzedawcy w razie skierowania sporu na drogę sądową. Stwierdzono, iż po pierwsze, jeśli sprzedawca wystąpił do sądu z roszczeniem o zapłatę ceny, to nie może on następnie żądać wydania sprzedanej rzeczy z uwagi na przysługujące mu prawo własności. Dwa alternatywne uprawnienia sprzedającego, aktualizujące się w razie niewykonania zobowiązania przez druga stronę, wzajemnie się wykluczają. W przywołanym orzeczeniu wyrażony został także pogląd w zakresie ustalenia momentu, od którego sprzedawca może skorzystać z roszczenia o wydanie mu rzeczy, powołując się na swoje prawo własności. SN wskazał, że momentem tym jest popadnięcie w zwłokę przez kupującego, czyli nieuiszczenie ceny w umówionym terminie. Z tą chwilą traci on prawo do posiadania rzeczy, a więc nie może się już skutecznie powołać się na zawartą umowę sprzedaży. W doktrynie można się jednak spotkać z poglądem odmiennym, zgodnie z którym zwłoka kupującego w zapłacie ceny jedynie uzasadnia złożenie przez sprzedawcę oświadczenia o odstąpieniu od umowy, a co za tym idzie, utrata uprawnień kupującego nie następuje automatycznie w chwili popadnięcia w zwłokę.
W orzeczeniu z dnia 16 września 2003 r. Sąd Najwyższy rozważał natomiast utratę zastrzeżonego prawa własności przez sprzedawcę w razie skutecznego dochodzenia roszczeń o zapłatę ceny w postępowaniu sądowym. SN zajął jednoznaczne stanowisko, iż zastrzeżone prawo własności sprzedanej rzeczy utrzymuje się aż do chwili zaspokojenia interesu sprzedawcy, tj. uzyskania ceny. Nie zmienia ani uzyskanie wyroku zasądzającego w zakresie zapłaty, ani nawet skierowanie sprawy, po uzyskaniu tytułu wykonawczego, na drogę postępowania egzekucyjnego. Co prawda po wytoczeniu powództwa o zapłatę sprzedawca, jak zostało wyżej wskazane, nie może jednocześnie skutecznie żądać wydania rzeczy z powołaniem się na prawo własności, co jednak nie oznacza, że prawo własności mu już nie przysługuje.